Pierwsza noc...
Data dodania: 2017-08-26
Piwrwsza noc za nami. Warunki lepsze niz w 5* hotelu...
Noc minęła szybko, bo do północy skręcaliśmy łóżko, a rano wstaliśmy dość wcześnie, ale była to jedna z lepszych nocy w moim życiu 😉
Wyspałam się fantastycznie - choć łóżko stare i matetac też.
Tetaz tylko trzeba się "odpudłować", poupychać w szafach i będzie bajka. No chyba, że wczesniej oszaleję!