Gdzie nie rzucisz okiem tam ściana
O matulu... jeszcze tydzień temu nasz dom ledwo wystawał z ziemi a dziś już zaczynać będą szalowanie stropu.
Księgowy przestał liczyć i przeliczać... umowa kredytowa podpisana, bank w księgę wieczystą wpisany, można uruchamiać pierwszą transzę....
Firma, jak na razie spisuje się całkiem nieźle, oby było tak cały czas. Wykonawca doradza, podaje namiary na różnych fachowców, wykonawców od wszelkich instalacji a nam brak czasu aby zadzwonić i się dopytać, posprawdzać.
No dobra, może czasu trochę by się znalazło ale każdą wolną chwilę spędzamy na budowie, podziwiając nasz dom!
Czekamy już też na wycenę okien z jednej lokalnej firmy, możne ktoś coś wie na temat MKOkno z Pleśnej? Będę wdzięczna za opinie.