Rekuperacja i pompa ciepła
Po wczorajszej rozmowie Księgowego z panem od rekuperacji wynika, że "reku" będzie robiona w przyszłym tygodniu. Cóż znając tego fachowca mam prawie pewność, że tak nie będzie. Z kominkiem było tak samo. Zwlekanie, odciąganie, a to jeszcze nie zamówił, a to czeka aż kominek od producenta przyjdzie, a to kratek nie ma...
Owszem kominek zrobiony fachowo, bardzo porządnie i ładnie, ale co z tego jak nie potrafiłam się nim cieszyć ze względu na nerwicę, której się nabawiłam dzięki panu od kominka.
Teraz została mu do zrobienia rekuperacja. Od prawie roku umawianie i odwlekanie, że jest za wcześnie, że to budowa, to szkoda bo pył..., że teraz to nadal plac budowy - no tak, ale głównie na zewnątrz, bo wewnątrz zostały do zamontowania drzwi, schody i pomalowanie ścian. Raczej wielkiego pyłu już nie będzie.
Instalację do rekuperacji mamy już gotową, teraz pozostaje montaż rekuperatora i anemostatów, itp. Zobaczymy jak się temat rozwinie ale optymizmu we mnie nie ma. Nie w tej kwestii...
Co do pompy ciepła to... chciałabym ją mieć, ale cena jest porażająca.
Marzyła mi się powietrzna pompa ciepła, żeby instalacja też nie była zbyt droga, ale kompletnie nie ogarniam tematu. Jaką moc powinna mieć do Idaredów, ile kosztuje serwis, regulowanie itp. Chciałabym znać prawdziwe! koszty, nie tyle montażu (choć i to jest bardzo istotne), ile eksploatacji, uwzględniające wszelkie wydatki, nie tylko rachunki za prąd, ale serwisowanie, wymianę części, filtrów, czy co tam w tym siedzi?! Chciałabym wiedzieć czy nie będzie to inwestycja, ktora będzie głównie generować koszty pozornie oszczędzając wydatki na ogrzewaniu.
Kurka wodna! W Księgowego się zmieniam!!!! Ratunku!!!!!!!!!!!!!!!! Help!!!!!!!!!! S.O.S.!!!!!!!!
Zastanawiam się czy jest możliwość zamontowania pompy za jakiś czas, kiedy już będziemy bogaci i czy nie trzeba będzie całej kotłowni przeorganizowywać?
Ech, dylematów i pomysłów mam jeszcze całe mnóstwo. Może kiedyś uda się to wszystko zorganizować i wykonać.