Kominek - prosty sposób na wyczyszczenie szyby
Kominek, serce naszego domu. Głównie w stanie spoczynku, ale to już nasza wina. Wiecie jak to jest na początku budowy, fajny pomysł, super rozwiązanie i inwestor łyka wszystko jak młody pelikan...
No więc łyknęliśmy tę rybę razem z haczykiem...
Kominek niby zwyczajny a jednak... Obudowa to płyty szamotowe, które wzorem pieców kaflowych nagrzewają się i trzymają ciepło. No i tu jest ten haczyk. Jak rozpalimy w kominku wieczorem, to w całym domu robi się mega gorąco. Kominek i jego obudowa trzymają ciepło dość długo, bywa, że jeszcze rano jest ciepły. Super sprawa, ale... No własnie, jest tak ciepło, że żeby zasnąć trzeba otworzyć okna i schłodzić pokoje.
Dlatego z kominka korzystaliśmy tylko w weekendy. Nie trzeba było go wtedy myć zbyt często bo rzadko się brudził. I nadeszła pandemia koronawirusa, która uziemiła dzieci i mnie w domu. Księgowy, cwaniak ucieka sobie do pracy i odpoczywa... A ja ciągnę kilka etatów nie wychodząc z domu. Rano kucharka - śniadanie, potem przekształcam się w nauczycielkę by za chwilę stać się znów kucharką, w tak zwanym międzyczasie pracuje zdalnie, potem sprzątanie i w końcu mogę popracować - tak z tej jednej pracy wpływa mi pensja, z pozostałych niestety nie :( Nie wspomnę już, ze chyba w ramach odpoczynku, sprzątam, bawię się w cukiernika a także umilam czas psu, rzucając piłkę.
No tak, jak zwykle robię wycieczki w jakieś odległe od tematu tereny...
Kominek! Wróćmy do komina.
Skoro postanowiłam w nim palić zakupione kiedyś przez Księgowego drzewo, to trzeba ten kominek też czasem umyć.
Prześledziłam internety i zakupiłam polecane Meglio... działa, zwłaszcza jak ktoś ma niskie ciśnienie to Meglio świetnie je podnosi... Szorujesz ten kominek i szorujesz a robota idzie jak krew z nosa... powoli, powoli jak żółw ociężale...
Kupowałam jeszcze tonę innych środków, które w ogóle nie dawały rady brudnej szybie kominka - tak wiem, szyba się brudzi bo źle palimy i drzewo mokre... Może i tak, a może nie. Diabli to wiedzą. Ale odkąd mam kominek i czas w ciągu dnia na rozpalenie w nim, to nie zawaham się go użyć. I używam. A on się brudzi. A ja myję i znów używam..
Księgowy się kiedyś zirytował - tak tak, Księgowemu się zdarza, ba nawet często - i kupił w Lidlu W5 do czyszczenia piekarników (a może znalazł w czeluściach pralni-graciarni, w której chowam wszelakiej maści środki czyszczące i oczywiście piorące ). Potem opracował patent... Spryskuje szybę pianką, przykłada do tego ręczniki papierowe i czeka... potem w zasadzie wystarczy przeczyścić tymi ręcznikami szybę, umyć ją wodą i... tadam! gotowe.