Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

lusiek Idaredowe szczęście

wpisy na blogu

tynkujemy

Blog:  lusiek
Data dodania: 2016-08-04
wyślij wiadomość

Tynkowanie dobiega końca, co mnie niezmiernie cieszy, bo mogę już planować wykończenie domu. 

tak, to wykończenie mnie wykończy! Ubzdurałam sobie drewnianą podłogę w salonie, niby nic ale deska trójwarstwowa ma leżeć na ogrzewaniu podłogowym. I tu zaczynają się schody. Jaka deska, jakie drewno... jaki koszt?

Podoba mi się merbau i jatoba ale w wersji 1-lamelowej a teraz wszystkie dostęppne są w 3-lamelowej. Merbau jest i tak dość mocno wielobarwne, więc nie chciałabym zbyt dużego misz-masz na podłodze. No i chciałabym żeby schody były w tym samym kolorze.

Koniec gdybania, skupmy się na tynkach.

Z informacji znajomych, którzy kilka domów postawili nasi tynkarze są bardzo dobrzy i nie odwalają roboty tylko bardzo dobrze pracują. Tynki rzekomo wyglądają bardzo ok. 

Phi, mnie się też podobają bo są nasze ;)

Cieszy mnie też cena, jaką udało mi się wynegocjować. Kolega stwierdził, że cena bardzo dobra. My jak zwykle z materiałem, bo już wiemy, że wcale taniej nie kupimy. 

Ach i mamy już kupione parapety z aglomarmuru, które czekają na montaż. 

Na piątek umówieni jesteśmy z panami od wykończeniówki. Mamy spotkać sie na budowie, żeby podliczyli koszty robocizny, a potem my musimy podliczyć koszty materiałów i sprawdzić czy aby ta wykończeniówka to nas nie wykończy.

Marzenia są ogromne i wizje też, ale rzeczywistość może sprowadzić mnie na ziemię. No cóż mam nadzieję, że jakoś uda nam się zmieścić w tej kwocie, którą założyliśmy na początku budowy!!!blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Termin tynkarzy się uprawomocnił!

Blog:  lusiek
Data dodania: 2016-07-28
wyślij wiadomość

Czy tynki są pracami wykończeniowymi? Bo zmieniłam etap budowy, co bardzo mnie cieszy.

Dzisiaj, a w zasadzie wczoraj pojawili się u nas tynkarze. Wczoraj przywieźli sobie sprzęt, a dziś po 8 zjawili się w liczbie 3, z czego jedne pojechał na inną budowę - tylko na chwilkę ;)

Dzisiaj będą przygotowywać ściany pod tynki, a jutro ruszają z tynkami!

Uwielbiam tynkarzy! Tych, którzy jednak pojawiają się na budowie, nawet w piątym terminie ;)

Brawo Wy!!!

Tynki....

Blog:  lusiek
Data dodania: 2016-07-27
wyślij wiadomość

Czekamy na tynki. Najpierw ekipa miała być 11 lipca. Potem 25 lipca rano, z rana przełożyli na popołudnie. Z 26 lipca rano zrobiło się wieczorem, które do tej pory (a jest południe 27 lipca).

Słyszałam, że tynkarze już tak mają. Ok. Przełożenie terminu o jeden dzień, no nawet dwa dni rozumiem, ale my czekamy już ponad dwa tygodnie.

Nie powiem, było nam to trochę na rękę bo w tym czasie pan od rekuperacji mógł zrobić to co przed tynkami było do zrobienia, ale aż tyle czasu to mu nie było trzeba.

Odnośnie do tynkarzy słyszałam również, że w ich przypadku dopiero 4 termin jest terminem wiążącym i ostatecznym. Prawomocnym! 

W naszym przypadku to już chyba piąty termin. Był. Bo wykonawca milczy jak zaklęty.


Alarm!

Blog:  lusiek
Data dodania: 2016-07-09
wyślij wiadomość

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Na budowie mamy już alarm... w zasadzie ochronę! Nawet nam trudno było wejść do domu, bo pilnujący drzwi... gołąb ani myślał się przesunąć i pozwolić otworzyć nam drzwi. 

Przybyło nam trochę kabli, kabelków, puszek i ... progów?! Nawet nie wiedziałam, że nie będziemy mieli rozkutych wszystkich ścian w pył, a kable zostaną poprowadzone w wylewce... no cóż niby taki trend... że niby się teraz tak robi. OK! ja się zgadzam, bo kompletnie się na tym nie znam. Księgowy też się nie zna, więc jedyne co nam pozostaje to zaufać elektrykowi. I sąsiadom, którzy nam go polecili. 

Ponieważ jesteśmy w wielu kwestiach kompletnie zieloni to zdajemy się też na opinię innych. Tak było z panem Zdzisiem od fundamentów, z panami od wod-kan i z elektrykiem. I z oknami.

Trochę inaczej sprawa się miała z firmą stawiającą nam dom. Otóż tę firmę znalazłam w ogłoszeniach, przez pewien czas mailowaliśmy sobie z p. Bartkiem, i zalewaliśmy się mnóstwem pytań. Po pewnym czasie dopiero spotkaliśmy się na fundamentach i zaczęliśmy rozmawiać bardziej konkretnie. Niby już się zdecydowaliśmy na tę firmę ale dopadały mnie wątpliwości. Utwierdziło nas w przekonaniu, że to dobry wybór to, że firma p. Bartka stawiała już dwa idaredy w okolicy. Porozmawialiśmy z ich właścicielami i doszliśmy do pewności, że zlecamy budowę właśnie tej firmie. Co prawda planowaliśmy budować systemem gospodarczym ale... brak nam wiedzy i kompetencji, no i nie lubimy fuszerki i prowizorki. Już przy fundamentach odczuliśmy pewien, hmmm, dyskomfort?. Niby pan Zdzisek wszystko załatwiał i deski i beton, ale jak w pewnym momencie brakło 2 m desek, bo zapomnieli o szalunku pod filary a beton już jechał, to trzeba było zwalniać się z pracy i w te pędy jechać do tartaku po te deski. No i kupiliśmy byle jakie deski i dwa razy drożej. Jak koparką uszkodzili drenaż też musiałam jechać dokupić metr rury drenarskiej u wyjątkowo niesympatycznego człowieka. 

Pewnie ktoś powie, że metodą gospodarczą jest taniej, ale co to za metoda, do której cały czas musisz kogoś wynajmować a materiały kupujesz bez rabatów? Gdyby Księgowy był murarzem, albo stolarzem, albo chociaż elektrykiem a w ostateczności złotą rączką to tak, ale Księgowy na budowie to jak... (mam nadzieję, że jeszcze będę mogła tu coś napisać bo Księgowy nie doczyta do końca i mnie nie zamorduje ;))... słoń w składzie porcelany, albo jak słynni panowie z czeskiej bajki "Sąsiedzi".  Księgowemu niestety też brak chęci do takich prac. A może nawet lepiej bo jakby miał chęci to by coś zepsuł ;)

Młode inwestorki wyjeżdżają w poniedziałek na kolonię. Starsza w góry a młodsze do babci. Ale też na kolonię! Będzie więcej czasu, żeby jeździć na budowę i oglądać zmiany. Dzisiaj oprócz gołębia pilnującego drzwi lepiej niż nasza psina pojawiły się przeszkody w postaci "progów". 

Tak sobie myślę, że ta budowa coraz bardziej przypomina dom...

Zakablowani i opóźnieni

Blog:  lusiek
Data dodania: 2016-07-07
wyślij wiadomość

Zostaliśmy zakablowani! i zakablują nas jeszcze bardziej. To znaczy nasze idaredy. Kabli, kabelków całe mnóstwo, choć sprytnie ukrywane przez elektryka i puszczone w wylewkach a nie w ścianach wszystko... No zobaczymy co z tego będzie. 

Z dobrych informacji to taka, że tynkarze będą za dwa tygodnie a nie po niedzieli - a dobra dlatego, że będziemy robić rekuperację a ja nie chcę podwieszanych sufitów w salonie i trzeba rozprowadzenie zrobić po podłodze na górze i przebić się przez strop. A to robota przed tynkami. 

Nie przypuszczałam, że tak bardzo ucieszę się z opóźnienia ;) co prawda burzy nam to porządek ale może nie będzie tak źle i resztę ekip uda się jakoś zgrać tak, żeby nie było większej obsuwy ;)

lusiek
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 244487
Komentarzy: 1765
Obserwują: 318
On-line: 9
Wpisów: 197 Galeria zdjęć: 506
Projekt DOM W IDAREDACH
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Małopolska
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2020 maj
2020 kwiecień
2020 marzec
2019 styczeń
2018 listopad
2018 październik
2018 sierpień
2018 lipiec
2018 czerwiec
2018 kwiecień
2018 styczeń
2017 grudzień
2017 listopad
2017 październik
2017 wrzesień
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 czerwiec
2017 maj
2017 kwiecień
2017 marzec
2017 luty
2017 styczeń
2016 grudzień
2016 listopad
2016 październik
2016 wrzesień
2016 sierpień
2016 lipiec
2016 czerwiec
2016 maj
2016 kwiecień
2016 marzec
2015 październik

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik