Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

lusiek Idaredowe szczęście

wpisy na blogu

Biedronka i Czarny Kot

Blog:  lusiek
Data dodania: 2019-01-30
wyślij wiadomość

Kto ogląda Miraculous? Przyznać się natychmiast?

Ja przyznaję, że widziałam jeden może 2 odcinki, ale Biedronkę znam doskonale...

Małolata jest nią zafascynowana!


I właśnie w poniedziałkowe popołudnie stwierdziła, że na środowym balu chciałaby być Biedronką! Super pomysł, tylko skąd ja wezmę strój Biedronki? 

Dwa dni biegania po sklepach za czerwoną bluzką bez żadnych nadruków i czerwonymi legginsami (również bez nadruków). Bluzkę kupiłam w KIK, za całe 7.99 (o przepraszam Księgowy płacił, więc chyba on kupił?), a czerwonych legginsów ani widu ani słychu... Masakra. Całe szczęście na hali targowej takowe dostałam. 16 zł za taką jakość to zdzierstwo... no ale cóż się nie robi by spełnić marzenie dziecka ;)

Kupno czerwonych ciuchów okazało się być małym pikusiem... Teraz tylko muszę wymyślić kropki... Malować? E, nie bardzo. Z pomocą przyszła mi wyobraźnia! Kupię czarną samoprzylepną folię i wytnę kółka cyrklem z nożykiem... Wytnę, jak kupię cyrkiel. Wpadam jak po ogień do sklepu dla plastyków - bach! folia jest teraz cyrkiel... Ekspedientka informuje, ze tych tańszych za 20 zł już nie ma, są tylko droższe. Cóż, mówię, muszę to jakoś przeżyć... A pani na to, ze ma tylko taki za 130 zł! Że co? Never! Excel zszedłby na zawał, a Księgowy... aż boję się pomyśleć ;P

Od czego w końcu są ranty do deserów (takie metalowe obręcze, przeze mnie używane głownie do eleganckiego nakładania ryżu bądź kaszy)?  No to heja! Do dzieła!

Odrysowywanie kropek i wycinanie nożyczkami trwałoby wieki, postanowiłam więc od razu wycinać kropki nożykiem do papieru. 

Nie wiem ile ich wycięłam, kilka się popsuło... Ponaklejałam na ciuchy i wyszła biedronka! Dumna jestem z siebie... i z Księgowego, bo mi nie przeszkadzał. Oczywiście, ze wolałabym, żeby mi pomógł, bo palce miałam sine od przytrzymywania tego rantu, ale znając jego chęci do takich robót, to może największą jego pomocą było nieprzeszkadzanie.

Jak Wam się podoba moja Biedroneczka? 




Suszymy...

Blog:  lusiek
Data dodania: 2019-01-08
wyślij wiadomość

Ech, jak tam minęły Wam święta? 

U nas jak co roku maraton świąteczny, tegoroczny rozbudowany o imprezę urodzinową. Naszą wspólną 80! z Księgowym...

O ile termin grudniowy był dla Księgowego jasny o tyle dla mnie nie do końca... wszak moje okrągłe urodziny wypadają dopiero w tym (2019) roku! No, więc postarzyłam się trochę ;) A Księgowy odmłodniał o kilka dni ;)

Impreza chyba udana, ale nie pokażę zdjęć... Cenzura ;P

No ale ja nie o tym! 

Chciałam napisać o najlepszej, choć nie jedynej, przyjaciółce kobiety! Mężczyzny też, bo żona dzięki tej przyjaźni ma dla niego więcej czasu (czy to dobrze, że tego czasu jest więcej z perspektywy mężczyzny to nie wiem, Księgowego trzeba by pytać). 

Otóż, zaprzyjaźniłam się dość mocno, choć przyjaźń jeszcze młodziutka, z panią Suszarką!!!

Słyszałam, że miłość jest ślepa, przyjaźń może też, bo nie dostrzegam żadnych wad mojej przyjaciółki. 

Księgowy pewnie jakąś znajdzie jak rachunki podliczy ;)

W sobotni poranek z wielką radością i nadzieją nastawiłam pierwsze pranie... ręczniki, ściereczki... po praniu, hop! do suszarki i jak ta koza gapiłam się na obracający się bęben.


Kiedy zegar pokazał 2h 30 min. pomyślałam, no to Księgowy każe mi na drugi etat harować, żeby móc zapłacić rachunki. Siedziałam , patrzyłam na bęben i czekałam.. a tu nagle hop! i zostało 20 minut! Woow cud. W 1,20 miałam suchuteńkie, mięciutkie pranie! Poskładałam wszystko ładnie i ... nastawiłam kolejne pranie. Tym razem ciuchy! No i zaczęło się.
Program w suszarce MIX - czyli, że suszysz wszystko jak leci... instrukcja... nic o biustonoszach koronkowych i cienkich rajstopach... Suszyć, nie suszyć?... Oto jest pytanie! No to nie wysuszyłam, rozwiesiłam je na zwykłej suszarce... Reszta ciuchów - mega. Muszę tylko zapamiętać, żeby nie pakować tych ciuchów na maksa do suszarki. Nie będą się mięły jak będzie ich ciut mniej.

Na kolejny ogień poszła puchowa kurtka zimowa - w zasadzie płaszczyk. Uprana z piłkami tenisowymi, wysuszona w całe 40 minut, również z jedną piłeczką. Żeby rozbiła puch.

I tu przyznam się szczerze, że  liczyłam trochę na to, że kurtce się coś stanie.  Bo nie lubię dziada.

Ale wyszła z tych zabiegów bez szwanku, ładna czysta. 

Jeszcze do końca nie poznałam koleżanki Suszarki, ale już ją uwielbiam. Sprawiła, że moje życie stało się lżejsze, prostsze. Choć niestety przy wyciąganiu ciuchów muszę nabrać większego tempa, zagęszczać ruchy.  Może jeszcze przy niej schudnę ;)


Przez najbliższe dni, zamierzam zacieśniać więzy przyjaźni! Ech, szkoda, że wina pić noe umie. Byłaby to przyjaźń idealna. 





Rodzinny romantyzm

Blog:  lusiek
Data dodania: 2018-11-09
wyślij wiadomość

Romantyczna kolacja w czwartek? Czemu nie! Ja jestem bardzo na TAK!

Wszystko przygotowane w tajemnicy (prawie) i na najwyższym poziomie. 

Pięknie nakryty stół, wytworna zastawa, świeca, wyborne jedzenie, słona przekąska, słodkie bułeczki, połyskujące w kieliszkach różowe wino, malinowa herbata w ulubionym kubku, woda... Profesjonalizm i perfekcja!

Tańce-przytulańce, romantyczna (?) muzyka..

Alem się rozmarzyła...

Księgowy 5 lat! temu obiecał mi romantyczną kolację! A jak obiecał to obiecał!
I wcale nie trzeba mu co pół roku przypominać ;P

Tak mogę jadać w każdy czwartek! Ba nawet codziennie!!!

Podziwiajcie i zazdrośćcie! A co! Ja na przykład sama sobie zazdroszczę takiej kolacji! i pękam z dumy, nie z przejedzenia ;)




Wspomnień czar...

Blog:  lusiek
Data dodania: 2018-11-06
wyślij wiadomość

Odkąd nasze Idaredy stały się naszym domem nie budową, zrobiłam z Księgowego wieśniaka... Tak, tak, Kochani. Pamiętam jak po ślubie Księgowy wyprowadzał się z bloku w centrum miasta na obrzeża. Co on się najęczał, narzekał, że to takie zad...pie... Że teraz wszędzie daleko - tak jakby te 4 kilometry, czy tam 5, było jakąś mega odległością, której nie da się pokonać w rok!

Po kilkunastu latach mieszkania na zad...piu, zaczęliśmy myśleć o budowie domu. A jakże Księgowy chciał w centrum (podejrzewam, że idealnym miejscem dla niego byłby rynek!) albo choć blisko centrum. Mnie by to może jakoś też się spodobało ale... wiecie najlepsza mamusia, to jednak mamusia! Nie może mieć zbyt blisko ;). I tym oto sposobem wyprowadziłam Księgowego w pole, na wieś! Ciągle mam wątpliwości czy aby ta nasza wieś nadal wieś z mego dzieciństwa przypomina, ale pola są. Z drugiej strony w Małopolsce, gdzie by to nie było, wszyscy wychodzą na pole!!!

Krowy na tej wsi nie uświadczysz, gęsi i kaczek też nie widziałam. Raz widziałam kurę... Ale to było dość daleko od nas. Nie ma już takich prawdziwych gospodarstw, na naszym osiedlu nikt nie pali węglem, nie sadzi ziemniaków. Sąsiadka ma warzywniak, do którego i ja powoli dorastam - na razie udało mi się wyhodować borówki amerykańskie, miętę i bazylię. To nie jest wieś z mojego dzieciństwa. Bo ja, moi Drodzy, pochodzę ze wsi. Mieszkałam w mojej wsi w bloku na samym rynku! Więc, łatwo się domyślić, ze centra wszelakiej maści, nie bardzo mnie pociągają ;)

Owszem hodowaliśmy zwierzątka: papużki, chomiki, świnki morskie, rybki... jaszczurki też do domu znosiłam... Taka trochę chłopczyca byłam, wszędobylski zdobywca drzew i rzek ;)

Całe życie z poobijanymi kolanami, ranami, z patykiem w ręce, brodząca po pas w mule rzecznym albo wędrująca po bagnach w poszukiwaniu czołgu, co to go najstarsi mieszkańcy wsi widzieli, jak mu lufa wystawała z bagien... A taki czołg to nie byle co, każdy chciał znaleźć.

Nie to, co Księgowy... grzeczny ułożony... no po prostu Księgowy!

I ja takiego Księgowego na wieś sprowadziłam. A że krów u nas brak, a chciałam żeby moje dzieci miały okazję spotkać krowę, taką prawdziwą niekoniecznie fioletową... wywlokłam rodzinę na wakacje...

Nie, wcale nie na wieś! Do miasta, miasteczka! Na dodatek rozbudowującego się i tworzącego kurort... Za ileś lat tam wrócę sprawdzić co, to z tego kurortu wyszło ;)

Proszę Państwa! Oto krowa! Prawdziwa! Żywa! Miejska! Przybrzeżna czy też "przyplażowa" ;)

 I to co kocham najbardziej! Bałkany!!!

Czyż nie jest tam pięknie...

Może nasza wieś ładniejsza, bo nasza... ale Bałkany też kiedyś będą nasze! A jak nie... Bo gdzie ja będę stare kości wygrzewać w słońcu? Na wsi? Wśród gęstej zabudowy, z dala od ciepłego morza?

Przecież nie będę chodzić na krioterapię do Dunajca? Brrr... Zatem tej jesieni z wiosenną pogodą zapraszam Was do mnie... Na moje Bałkany :)


Nowy Członek rodziny :)

Blog:  lusiek
Data dodania: 2018-10-22
wyślij wiadomość

Jakiś czas mnie nie było na blogu, choć codziennie o nim myślałam. W głowie układałam posty do napisania, ale ciągle brakowało czasu.

Juniorka kończy gimnazjum. Jest tą szczęściarą, która jako ostatni rocznik ma zaszczyt skończyć szkołę, która de facto już nie istnieje.

Małolata zaś rozpoczęła edukację w pierwszej klasie podstawówki. 8-letniej jak i jej rodzice. A jakże.

W tak zwanym, międzyczasie rodzina nam się powiększyła. 

Pojawił się On, mało absorbujący, głośny i okrąglutki jak koło! Jest cudowny. Od pierwszego dnia zakochałam się okrutnie! 

Uwielbiam Go! Zrewolucjonizował mój świat! Pozwolił aby w moim życiu tak wiele się zmieniło i nabrało innego wymiaru.

Nie jest mięciutki i pachnący, za to jest żarłoczny i wszędobylski ale też jest dla mnie bardzo ważny! 

Kochani! Poznajcie Zenka!!! 

Niech nie zraża Was jego śniada cera i głośny styl bycia! Myślę, że jak i ja zapałacie do niego głębokim uczuciem!




lusiek
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 244487
Komentarzy: 1765
Obserwują: 318
On-line: 9
Wpisów: 197 Galeria zdjęć: 506
Projekt DOM W IDAREDACH
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Małopolska
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2020 maj
2020 kwiecień
2020 marzec
2019 styczeń
2018 listopad
2018 październik
2018 sierpień
2018 lipiec
2018 czerwiec
2018 kwiecień
2018 styczeń
2017 grudzień
2017 listopad
2017 październik
2017 wrzesień
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 czerwiec
2017 maj
2017 kwiecień
2017 marzec
2017 luty
2017 styczeń
2016 grudzień
2016 listopad
2016 październik
2016 wrzesień
2016 sierpień
2016 lipiec
2016 czerwiec
2016 maj
2016 kwiecień
2016 marzec
2015 październik

OBECNIE NA BLOGU
3 niezalogowanych użytkowników
Inne blogi dla projektu DOM W IDAREDACH:
nowystarydom.mojabudowa.pl - wpisów: 89
katasza.mojabudowa.pl - wpisów: 89
trzcianna.mojabudowa.pl - wpisów: 88
kristek86.mojabudowa.pl - wpisów: 88
gosiamag.mojabudowa.pl - wpisów: 88
domimika.mojabudowa.pl - wpisów: 88
aniarek1.mojabudowa.pl - wpisów: 88
jessicka.mojabudowa.pl - wpisów: 87
arex-amelia.mojabudowa.pl - wpisów: 87
marzena007007.mojabudowa.pl - wpisów: 85
zrobcos.mojabudowa.pl - wpisów: 84
naszdomwlesie.mojabudowa.pl - wpisów: 84
iti19.mojabudowa.pl - wpisów: 84
artdesign.mojabudowa.pl - wpisów: 84
arancha.mojabudowa.pl - wpisów: 84
syla19823.mojabudowa.pl - wpisów: 83
robertbw36.mojabudowa.pl - wpisów: 82
polanczyk.mojabudowa.pl - wpisów: 82
liteona.mojabudowa.pl - wpisów: 82
emimat.mojabudowa.pl - wpisów: 81
wroniegniazdo.mojabudowa.pl - wpisów: 80
wla81.mojabudowa.pl - wpisów: 80
witlinek.mojabudowa.pl - wpisów: 80
marekgrzesz.mojabudowa.pl - wpisów: 80
majkamalgosia.mojabudowa.pl - wpisów: 80
aneta198523.mojabudowa.pl - wpisów: 79
agulka0205.mojabudowa.pl - wpisów: 79
roleksik.mojabudowa.pl - wpisów: 78
pamar.mojabudowa.pl - wpisów: 78
mchrol.mojabudowa.pl - wpisów: 78
marzenie-mmw.mojabudowa.pl - wpisów: 78
kropki.mojabudowa.pl - wpisów: 78
kkkosz.mojabudowa.pl - wpisów: 78
ewcia-1.mojabudowa.pl - wpisów: 78
dagaimarek.mojabudowa.pl - wpisów: 78
katarsisy.mojabudowa.pl - wpisów: 77
falin55.mojabudowa.pl - wpisów: 77
nebraska.mojabudowa.pl - wpisów: 76
malgorzata.mojabudowa.pl - wpisów: 76
domekwlesie.mojabudowa.pl - wpisów: 76
bananowa.mojabudowa.pl - wpisów: 76
roleks.mojabudowa.pl - wpisów: 75
sylwia-patryk.mojabudowa.pl - wpisów: 74
czarnow.mojabudowa.pl - wpisów: 73
balaklawa.mojabudowa.pl - wpisów: 73
nitka22.mojabudowa.pl - wpisów: 72
kacha1106.mojabudowa.pl - wpisów: 72
damianpaulina.mojabudowa.pl - wpisów: 72
burza.mojabudowa.pl - wpisów: 70
asikris.mojabudowa.pl - wpisów: 70
niechaj.mojabudowa.pl - wpisów: 69
naszplan.mojabudowa.pl - wpisów: 69
mania.mojabudowa.pl - wpisów: 69
zarembiak.mojabudowa.pl - wpisów: 68
pogodna25.mojabudowa.pl - wpisów: 68
miki.mojabudowa.pl - wpisów: 68
majkel00230.mojabudowa.pl - wpisów: 68
zakatekmarzen.mojabudowa.pl - wpisów: 67
pracowniacoco.mojabudowa.pl - wpisów: 67
nicolasek.mojabudowa.pl - wpisów: 67
george5.mojabudowa.pl - wpisów: 67
edi75.mojabudowa.pl - wpisów: 67
dorusia.mojabudowa.pl - wpisów: 67
zycie.mojabudowa.pl - wpisów: 64
spidi.mojabudowa.pl - wpisów: 64
kierunekdom.mojabudowa.pl - wpisów: 64
izadominika.mojabudowa.pl - wpisów: 64
do-da.mojabudowa.pl - wpisów: 64
pkgamma2.mojabudowa.pl - wpisów: 63
jarole.mojabudowa.pl - wpisów: 63
dachymitek.mojabudowa.pl - wpisów: 63
assso.mojabudowa.pl - wpisów: 63
tea--napoli.mojabudowa.pl - wpisów: 62
olson.mojabudowa.pl - wpisów: 62
grajac.mojabudowa.pl - wpisów: 62
anusia08.mojabudowa.pl - wpisów: 62
polana.mojabudowa.pl - wpisów: 61
osowicze.mojabudowa.pl - wpisów: 61
olaamelia.mojabudowa.pl - wpisów: 60
jane07.mojabudowa.pl - wpisów: 60
dworekbudowa.mojabudowa.pl - wpisów: 60
fnral.mojabudowa.pl - wpisów: 59
edit8044.mojabudowa.pl - wpisów: 59
uluska.mojabudowa.pl - wpisów: 58
rozwiń
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67458
Liczba wpisów: 222895
Liczba komentarzy: 903278
Liczba zdjęć: 681668
Liczba osób online: 588
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria